piątek, 23 marca 2012

Gdzie jest moja służąca?


Tytuł oryginału "Where is my maid?"
Jako mała dziewczynka miałam przekonanie, że gdy dorosnę, będę miała służącą. Był to mój własny pomysł. Z pewnością nie wyniosłam tego z domu. Pochodzę z rodu bardzo pracowitych ludzi. W mojej rodzinie lubiło się pracować, było tak od pokoleń. Mam żywe wspomnienie mojej matki zakasującej rękawy i mówiącej do mnie z wielkim zapałem: „Chodź, Pearl! Bierzmy się do roboty! Jeśli jakaś praca jest warta tego, żeby ją wykonać, jest warta tego, żeby ją wykonać dobrze!”. Ale mnie jakoś ominęła ta wrodzona cecha. Moja służąca nigdy się nie zjawiła i wejście w rolę gospodyni domowej nie było dla mnie łatwe.

piątek, 2 marca 2012

Skarb z nieba!

Tytuł oryginału "A Treasure from Heaven"

8 października 2005 roku stało się dla nas jasne, że nasze szóste dziecko jest już w drodze na ten świat. Cieszyliśmy się, że Bóg doprowadził nas do tego miejsca i uniknęliśmy widma sztucznie wywoływanego porodu. W szpitalu okazało się, że mam rozwarcie na 6 cm i potrzebuję kroplówki z powodu odwodnienia. Kiedy skończyło się wypełnianie dokumentów i kroplówka, mogłam wstać i pozwolić, aby grawitacja pomogła w urodzeniu dziecka. Zrobiłam trzy okrążenia dookoła stanowiska pielęgniarek i już byłam gotowa do parcia. To był mój jak dotąd zdecydowanie najlepszy poród!