piątek, 13 kwietnia 2012

Krótkie wpisy z Facebooka

TYLKO TAKTYKA?
Rywalizacja między rodzeństwem? Naprawdę nie widzę tego w naszej rodzinie. Czy widzicie to w waszych? Nasze dzieci uwielbiają przebywać ze sobą, a rodzina w sposób oczywisty odczuwa stratę, gdy brakuje kogoś przy rodzinnym posiłku. Tęsknimy za swoim towarzystwem! Wiele modlitw jest zanoszonych przez dzieci do Boga o więcej rodzeństwa. Ja i moja siostra też nie doświadczyłyśmy rywalizacji dorastając razem. Zastanawiam się, czy to całe rozprawianie o rywalizacji wśród rodzeństwa nie jest po prostu jeszcze jedną taktyką zastraszającą mającą zniechęcić małżeństwa do posiadania dzieci?
Michele



TWÓJ PŁASZCZ CHWAŁY
Przyodzianie się w chwałę naprawdę zmienia rzeczywistość. Kiedy miałam urodzić nasze siódme dziecko, a było to w roku 2002, w panice jechaliśmy samochodem do szpitala. Nie byliśmy pewni, czy uda nam się zdążyć na czas, było to bowiem dobre 40 minut jazdy. Cała w nerwach modliłam się "Panie, proszę Cię, żebyśmy zdążyli!" Napięcie i niepokój działały przeciwko mnie podczas nieustających skurczy. I wtedy przywdziałam płaszcz chwały. Zmieniłam swoją pozycję w samochodzie i zmieniłam swoje modlitwy. Podziękowałam Panu za moje łono. Podziękowałam Mu, że moje ciało działa tak jak to zostało zaprojektowane. Podziękowałam Mu za to cenne nowe życie, którym zostaliśmy pobłogosławieni. Natychmiast moje skurcze stały się znośne, a moje nerwy się uspokoiły! Radość i pokój zastąpiły troskę i stres. Gedeon urodził się łatwo i bez komplikacji w sali porodowej w przeciągu godziny. Nakładaj swój płaszcz chwały, zwłaszcza w ciężkich chwilach!
Michelle



ROCZNICA ŚLUBU
Jesteśmy teraz w Londynie, za chwilę wyruszam dalej aby przemawiać na konferencji dla kobiet Above Rubies w Wielkiej Brytanii.
Dzisiaj jest nasza 49 rocznica ślubu. Świadectwo Colina brzmi: "49 lat szczęścia!" A co ja mówię? "Każdy rok, miesiąc, dzień są coraz wspanialsze. Bóg trzyma najlepsze wino na koniec!"
Czy mam dzisiaj dla was jakąś małą poradę? Nie przestawaj starać się o swoje małżeństwo! Buduj je słowami pełnymi miłości i zachęty. Niech wie, że jest najcudowniejszym mężczyzną na świecie. Nie wyszłabyś za niego, gdybyś tak nie uważała! Kochaj go intymnie jak najwięcej. To, co siejesz, będziesz żąć. Twoje małżeństwo będzie tym, co w nie włożysz.
Może nie jest ci teraz łatwo, ale nie poddawaj się. Pewnego dnie będziesz zbierać nagrodę "najlepszego wina". Nie warto tego przegapić!
Mój lot czeka. Muszę ruszać!

Nancy


ZA STARZY DO CZEGO?
Wielu ludzi argumentuje, że są za starzy na więcej dzieci i dlatego decydują się, żeby ich już więcej nie mieć. Słyszę na przykład: "Nie chcę mieć w domu nastolatka, kiedy będę po sześćdziesiątce!". "Będę stara i na emeryturze zanim one założą rodziny!", albo "Jestem po czterdziestce, jestem za stara na niemowlaki".
Co ciekawe, ci sami ludzie nie uważają, że są za starzy do pracy. Chętnie pozostają zatrudnieni w wieku 60, a nawet 70 lat. Najwyraźniej nie są za starzy, aby pracować. W większości przypadków nie są również za starzy, aby wychowywać dzieci. Po prostu dokonali wyboru.
Cieszę się, że mamy biblijne przykłady matek podeszłych w latach, a mimo to radośnie wychowujących dzieci. Chciałabym widzieć więcej takich matek żyjących dzisiaj obok mnie. Czy to nie byłoby cudowne?
Michelle



DZIECI W KOŚCIELE
Matka mojej przyjaciółki jest jedną z najbardziej kochających babć jakie spotkałam. Ostatnio wróciła z wyjazdu na Hawaje, gdzie uczestniczyła w nabożeństwie, na którym pięknie usługiwał żeński chór wykonujący tradycyjną hawajską muzykę. Jakieś niemowlę płakało w czasie nabożeństwa i wielu z obecnych zaczynało już odwracać głowy zastanawiając się, kiedy matka z dzieckiem wyjdzie. Wtedy usługujący powiedział wprost zza kazalnicy:"Kocham słyszeć niemowlęta w kościele. Tu jest ich miejsce. To jest dziecko urodzone w tej kongregacji i ono przynależy tutaj razem z nami." Ta kochana babcia płakała kiedy opowiadała mi tę historię. Mówiła jak bardzo było jej wstyd tego, iż myślała, że ta cenna matka i niemowlę przeszkadzają. Była wzruszona i pod wrażeniem słusznej opinii usługującego na temat wysokiej wartości dzieci. Uważam, że ta kongregacja usłyszała tego dnia ważne Boże przesłanie, nie sądzicie?
Michelle



NIEZASTĄPIONA TY
Czasami wyzwania życia rodzinnego i domowego sprawiają, że matka czuje się ciągnięta w zbyt wielu kierunkach. Ale to nie jest złe, to jest bardzo dobre! To świadczy o wielkim znaczeniu jej roli. Niezwykłą prawdą o macierzyństwie jest to, że matka codziennie zaspokaja niezliczone potrzeby. Jest ona niezrównanym pracownikiem, starając się sprostać każdej sytuacji niezależnie od poniesionych kosztów osobistych. To jest jeden z pięknych sposobów, w jaki ukazuje Chrystusa światu.
Każdy jej dzień jest pełen tak wielu dokonań i każdy przynosi nowe rzeczy do zrobienia. Nie należy jej żałować z powodu tych wielkich wymagań, lecz raczej ją chwalić. Jest ona absolutnie niezastąpiona! Pracownicy w przedsiębiorstwach pragną być niezastąpieni w celu zabezpieczenia swojej posady. Oni nie chcą, żeby praca się wyczerpała. Niezastąpionemu pracownikowi zazdrości się, ceni się go, chwali, lecz się go nie żałuje. To jesteś Ty, droga Matko. Twoja posada jest nie tylko niezagrożona, lecz ważna na wieczność. Jesteś niezastąpiona i wysoko ceniona!
Michelle



DOKĄD ZMIERZASZ?
Dokąd zmierza Twoja rodzina? Ponieważ żyjemy pośród zhumanizowanego społeczeństwa, które odrzuca Boga i Jego nieprzemijające prawdy, wciąż musimy mieć się na baczności, aby nie zostać zasymilowanym przez tę kulturę. Nawet sprawiedliwi ludzie mogą zostać zwiedzeni.
Lot był człowiekiem sprawiedliwym (II Piotra 2,7-8), ale Biblia mówi, że "rozbijał swe namioty aż do Sodomy" (ang. "w kierunku Sodomy") (I Mojż. 13,12). Kierował swój dom ku temu złemu miejscu. Mógł skierować się ku górom i być przyciągniętym do Boga. To, na co patrzymy, co czytamy, na czym spędzamy większość swojego czasu, o czym myślimy - jest tym, czym się staniemy. Wkrótce Lot i jego rodzina wylądowali w Sodomie (I Mojż. 14, 12). Czytamy dalej o tym, jak zakorzenił się w życie tego miasta. Jest starszym zasiadającym w Bramie Sodomy (I Mojż. 19,1).
Wciąż był sprawiedliwym człowiekiem, który ufa Bogu, ale stracił większość swojej rodziny! Kiedy próbował ostrzec swoich zięciów, synów i córki, aby uciekli przed nadchodzącym sądem, oni myśleli, że zwariował. Zostali wessani przez kulturę - i zginęli (I Mojż. 19, 12-28).
Co jest pasją i kierunkiem twojej rodziny? Skończysz tam, na co się kierujesz. Kieruj się na Boże drogi.
Nancy Campbell

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz